Podaruję Tobie kwiat
Z prawdziwego szkła.
Ostrożny tylko bądź
I nie upuść go.
Bo odłamki te,
Wyrzucone w dal,
Poranią Ci twarz.
Ile można tak?
Zmieniać w kadr
Ten oziębły świat?
I wciąż między słowami
Zostawiać zakładki?
I kreślić w skupieniu
Nieruchome twarze?
Podaruję Tobie kwiat,
W tak gęstym lesie,
Wśród pięknych drzew.
Tylko paproci brak...
25 lipca 2016 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz