sobota, 31 grudnia 2016
sobota, 24 grudnia 2016
wtorek, 13 grudnia 2016
poniedziałek, 12 grudnia 2016
Zawiasy
Czerwień przerwie strach,
Siłą zabarwi słodkie sny
I bezczelnie wysuszy łzy.
Z prętów starych bram,
Jak miód wśród warstw,
Spłynie rdzawy miąższ.
I w nocy z bólem,
Gdy na oścież otwarte,
Zostaną zawiasy wydarte.
jesień 2016 r.
Siłą zabarwi słodkie sny
I bezczelnie wysuszy łzy.
Z prętów starych bram,
Jak miód wśród warstw,
Spłynie rdzawy miąższ.
I w nocy z bólem,
Gdy na oścież otwarte,
Zostaną zawiasy wydarte.
jesień 2016 r.
piątek, 9 grudnia 2016
poniedziałek, 5 grudnia 2016
piątek, 25 listopada 2016
środa, 23 listopada 2016
wtorek, 22 listopada 2016
poniedziałek, 21 listopada 2016
niedziela, 20 listopada 2016
sobota, 12 listopada 2016
piątek, 11 listopada 2016
wtorek, 8 listopada 2016
piątek, 28 października 2016
czwartek, 27 października 2016
poniedziałek, 24 października 2016
piątek, 21 października 2016
poniedziałek, 17 października 2016
czwartek, 6 października 2016
To tylko ja...
Rozpalę ogień
I pomyślę o niczym.
Tak zwyczajnie
Wyrywam myśli
Z zapachu żywicy.
Zliczę te dni
I Twoje miasta.
Wypłyną z odmętu,
Wyrwane z głębin.
Tak po prostu,
Bo to tylko ja...
4 października 2016 r.
I pomyślę o niczym.
Tak zwyczajnie
Wyrywam myśli
Z zapachu żywicy.
Zliczę te dni
I Twoje miasta.
Wypłyną z odmętu,
Wyrwane z głębin.
Tak po prostu,
Bo to tylko ja...
4 października 2016 r.
środa, 28 września 2016
Dotykiem rozmyć szybę...
Dotykiem rozmyć szybę,
Zanurzyć się w letniej wodzie,
Zapleść z lawendy wianek
I przyjrzeć się odbiciu.
Jak z wiatru strzępami
Krążyć między wzgórzami.
Obudzona zegarem tykania,
Patrzę, tęsknię, myślę...
23 września 2016 r.
Zanurzyć się w letniej wodzie,
Zapleść z lawendy wianek
I przyjrzeć się odbiciu.
Jak z wiatru strzępami
Krążyć między wzgórzami.
Obudzona zegarem tykania,
Patrzę, tęsknię, myślę...
23 września 2016 r.
wtorek, 27 września 2016
sobota, 24 września 2016
środa, 21 września 2016
poniedziałek, 19 września 2016
sobota, 17 września 2016
czwartek, 15 września 2016
Czym prędzej...
Miała wrażenie, że z jakiejś nieznanej przyczyny stała się intruzem we własnym zamku.
Terry Pratchett "Mort"
Uciekała na wskroś,
Czym prędzej przez las,
Czym prędzej, bo tak.
Przez pola i kwiaty łąk.
Patrząc w gwiazdy
Jak w oczy piwne.
Tłucząc w tańcu sny,
Z wiatrem unosząc pył.
I tak przez lęk,
Słuchając co mówią
Ciemna noc i jasny świt.
Chwytając się tylko mgły.
14 września 2016 r.
niedziela, 11 września 2016
sobota, 10 września 2016
piątek, 9 września 2016
czwartek, 8 września 2016
środa, 7 września 2016
niedziela, 4 września 2016
Dziewczyna bez serca
Historia jak z bajki,
W której dźwięczą
Tylko złote dukaty.
Dziewczyna bez serca,
Idiotka bez marzeń.
Twarz z kamienia
I oczy ze srebra.
Parszywe odbicie
W podwodnym lustrze.
W pięknej krainie
Corocznych świąt,
Imion bez znaczenia.
4 września 2016 r.
W której dźwięczą
Tylko złote dukaty.
Dziewczyna bez serca,
Idiotka bez marzeń.
Twarz z kamienia
I oczy ze srebra.
Parszywe odbicie
W podwodnym lustrze.
W pięknej krainie
Corocznych świąt,
Imion bez znaczenia.
4 września 2016 r.
sobota, 3 września 2016
piątek, 2 września 2016
niedziela, 28 sierpnia 2016
sobota, 27 sierpnia 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)