Ona tak niewinna,
Tak biała, że aż śnieżna.
Uśmiechem obdarzy Ciebie,
Kiedy podasz jej rękę.
Stanie za Tobą, gdy
Nie zaśniesz roniąc łzy.
Przyjdzie z wielkim wachlarzem
Odegnać natarczywe promienie.
Lecz to nie takie proste
Spojrzeć w jej myśli zawiłe.
Bo przecież tak naprawdę...
To tylko wiatr.
kwiecień 2016 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz